Kiedy tylko wkroczyłam w grono ludzi z AZSu to od razu wiedziałam, że jest to miejsce dla mnie. Świetna atmosfera, mnóstwo zabawy oraz przyjaźni, otwarci ludzie. Cieszę się, że w AZSie nie zabrakło również miejsca dla osób z niepełnosprawnościami. Traktują nas na równi, nie dyskryminują. Dodatkowo dają nam możliwość rozwoju i okazję do aktywnego spędzenia czasu. AZS pomaga odnaleźć nowe pasje i zainteresowania. Uczy wytrwałości, umiejętności pracy w grupie i samodyscypliny. Cieszę się, że mogę być jedną z tych szczęściarzy, którzy należą do naszego umedowskiego AZSu.

Wstąpienie do AZS Uniwersytetu Medycznego to początek wspaniałej przygody i niepowtarzalna możliwość poznania i uczestniczenia w życiu sportu akademickiego we wszystkich jego aspektach. W AZS działa się wielopoziomowo – rozwijanie pasji sportowej, bardzo przyjazna kadra trenerska i możliwość startów w zawodach ogólnopolskich, a także zdobycie doświadczenia przy organizacji dużych imprez sportowych, to tylko nieliczne z opcji jakie daje to miejsce. Jednak największym atutem organizacji są ludzie – studenci i działacze którzy tworzą społeczność pełną wsparcia i inspirującą do działania. To także przyjaźnie, które zostają na całe życie. Wszystko co daje AZS UMED sprawia, że to właśnie „ŁÓDZKI UMED NAJLEPSZY W POLSCE JEST”

AZS? Prawdopodobnie nie mogło mnie spotkać nic lepszego na studiach. Możliwości jakie daje to stowarzyszenie ciężko zliczyć na poczekaniu, zaczynając od obozów sportowych i wspaniałych ludzi wokół, a kończąc na rywalizacji rangi wojewódzkiej, krajowej, międzynarodowej. Zaplecze trenerskie oraz infrastruktura pozwalająca bez skrupułów rzucić się w pogoń za szczytem swoich możliwości, prężne działanie KU AZS UMED Łódź dające namacalne wyniki w postaci sukcesywnego zwiększania liczby członków tego gremium, ludzi których łączy jedno- sport, który jak żaden inny czynnik uczy po prostu życia.

Do AZSu trafiłem dosyć późno, o 3 lata za późno, bo na 3 roku studiów. To chyba jedyna rzecz jakiej żałuję w moim procesie kształcenia. Spotkałem świetnych ludzi i niesamowitą kadrę. Prócz wymagających treningów, które pozwoliły mi na progres w mojej dyscyplinie – bieganie to również spędziłem cudowny czas na wyjazdach. Dzielić pasję z grupą to emocje, które ciężko opisać. Najlepszy doping, wsparcie i wspólne sukcesy. To wszystko buduję więzi na lata! Jeżeli ktoś zastanawia się czy AZS jest warty uwagi to nie ma co rozmyślać! Absolwenci odchodzą, pierwszoroczniaki dochodzą i tak w kółko, a już pierwszego dnia możesz poczuć się częścią tej społeczności, ja do dzisiaj kojarzę miłe przyjęcie podczas pierwszego treningu. Warto! Dla ludzi, dla emocji!

Dla mnie AZS nie jest organizacją studencką, której celem jest start na zawodach, ale grupą świetnych osób, z którymi wzajemnie się wspieramy oraz motywujemy, zarówno na wydarzeniach sportowych jak i poza nimi. Poznałam tutaj wielu ciekawych oraz utalentowanych osób, z którymi tworzymy świetną atmosferę. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie. Nie trzeba tłumaczyć dlaczego AZS to Atmosfera, Zabawa, Sport.

Miarą sukcesu Klubu Uczelnianego AZS jest atmosfera wśród ludzi, którzy go tworzą. Nasz od lat jest najlepszy w Polsce!